13 lipca 2017 r
Les Enfants de Medjugorje 2017
Pozwala się rozpowszechniać ten tekst pod dwoma warunkami:
1) nie zostanie zmienione żadne słowo.
2) zostanie podane źródło „Enfants de Medjugorje”, jak również adres naszego francuskiego serwera
E-mail : gospa.fr@gmail.com
Medjugorje, 13 lipca 2017 r. (w Fatimie 3. objawienie w r. 1917)
Drogie Dzieci Medjugorja!
Niech będzie pochwalony Jezus i Maryja!
- 2 lipca Mirjana miała comiesięczne objawienie przy Błękitnym Krzyżu w obecności wielkiego tłumu. Po objawieniu Mirjana przekazała następujące orędzie, które Matka Boża kieruje do nas:
„Drogie dzieci! Dziękuję za to, że odpowiedziałyście na moje wezwania i zebrałyście się tutaj wokół mnie, waszej Niebieskiej Matki. Wiem, że myślicie o mnie z miłością i nadzieją, a ja także odczuwam miłość do was wszystkich, jak również odczuwa ją mój najdroższy Syn; On, który w Swojej miłości miłosiernej wysyła mnie do was ciągle na nowo. On, który był człowiekiem, który był i który jest Bogiem, Jedyny i Trójosobowy, i który przeżył dla was mękę w Swym ciele i Swej duszy. On, który siebie uczynił Chlebem, żeby karmić wasze dusze i w ten sposób je zbawiać. Moje dzieci, uczę was, żebyście były godne Jego miłości, żebyście kierowały wasze myśli ku Niemu, żebyście Nim żyły. Apostołowie mojej miłości, okrywam was moim płaszczem, ponieważ jako Matka pragnę was chronić. Proszę was, módlcie się za cały świat! Moje serce cierpi, grzechy się mnożą, one są bardzo liczne, ale z pomocą was, którzy jesteście pokorni, skromni, napełnieni miłością, ukryci i święci, moje serce zatriumfuje. Kochajcie mojego Syna ponad wszystko, a cały świat – przez Niego. Nigdy nie możecie zapominać, że każdy z waszych braci nosi w sobie coś drogocennego: duszę. Dlatego, moje dzieci, kochajcie tych wszystkich, którzy nie znają mojego Syna, żeby przez modlitwę i miłość, jaka pochodzi z modlitwy, stali się lepsi; żeby mogła w nich zatriumfować dobroć, żeby ich dusze zostały zbawione i żeby miały życie wieczne. Moi apostołowie, moje dzieci, mój Syn powiedział wam, żebyście się wzajemnie miłowały. Niech to będzie wpisane w wasze serca i przez modlitwę próbujcie żyć tą miłością. Dziękuję wam.”
Zobaczcie objawienie na tym linku: https://www.youtube.com/watch?v=bKX5ZJ4qgGc
- 2. Niech żyją dzieci! Otrzymałam tę wiadomość od małej Paoli (z Włoch), 8 lat:
– Paola, dlaczego nigdy nie chcesz posłać buziaka Matce Bożej, która jest na obrazie nad twoim łóżkiem?
– Bo to nie jest prawdziwa Matka Boża! Buziaka wysyłam Jej przez okno do Nieba! Wtedy od razu dochodzi do prawdziwej Matki Bożej!
- 3. 13 maja br. przyszła na świat mała Maria-Pia. Ale w łonie swej matki była tylko 6 miesięcy i ważyła tylko 540 g. Inaczej mówiąc, znalazła się między życiem a śmiercią. Strach! Bardzo szybko Maria-Pia dostaje zapalenia płuc, ma problemy z oddychaniem i musi zostać podłączona do respiratora. Jej rodzice, bardzo wierzący, śpieszą się, żeby ją ochrzcić i natychmiast zaczynają się modlić. Za specjalnym pozwoleniem lekarzy Maria-Pia otrzymuje sakrament chrztu na sali intensywnej terapii. Chwila szczególnej łaski dla całej rodziny! Każdy wówczas doświadcza wielkiego spokoju. Już jako dziecko Boże, ich mała Maria-Pia jest w rękach najlepszego Ojca, jaki może być; pewność, jakiej nie wzruszą ponure prognostyki lekarzy, którzy nie kryją, że życie dziecka jest w niebezpieczeństwie i że dni jego przyszłości są już policzone.
Jej dziadek Dawid, który często towarzyszy pielgrzymom do Medjugorja, nagle ma w sercu przekonanie, które narzuca mu się jak coś oczywistego: do modlitwy ustnej trzeba dodać pewną bardzo konkretną i wymagającą akcję, która może zaangażować całą istotę ludzką: wszystkim mężczyznom z rodziny proponuje on pieszą pielgrzymkę. Do każdego z nich Dawid wysyła więc wiadomość na WhatsApp, objaśniając swój projekt i zapraszając, żeby wszyscy razem wyruszyli z jego domu o 6 rano w następną sobotę (27 maja), żeby przebyć razem 15 km do sanktuarium poświęconemu Matce Bożej, czczonej w tym miejscu pod imieniem „Błogosławiona Dziewica z Sassola”. W sumie 30 km pieszo, tam i z powrotem, żeby połączyć swoje głosy i błagać Niebo o ratunek dla małej Marii-Pii.
Ku jego wielkiemu zdumieniu odpowiedź jest natychmiastowa i jednogłośna: „Wszyscy tam będziemy!” I w sobotę jest ich 15, spoconych pod palącym słońcem, szczęśliwych i spokojnych, odmawiających w czasie marszu różaniec z żarliwością wynikającą z ważnej potrzeby. Pokryci potem uczestniczą we Mszy św., gdzie czeka na nich wielka niespodzianka: są tam ich żony! Nie uprzedzając swoich mężów uzgodniły, żeby do nich dołączyć i pielgrzymkę skończyć z nimi. Z sercem drżącym z niewypowiedzianej radości, rodzina w całym komplecie przybywa do sanktuarium i wznosi ostatnią modlitwę, która ma potrząsnąć Niebem.
Na odpowiedź Pana nie trzeba długo czekać! Niecały dzień później, 28 maja, dowiadują się, że mała Maria-Pia zaczyna reagować na antybiotyki i że infekcja wycofuje się. Są pełni zachwytu! Dziadek Dawid płacze z radości!
Dwa dni później mama przekazuje inną dobrą wiadomość: dziecko oddycha bez pomocy lekarskiej, a jego problem z sercem rozwiązał się sam. Dzisiaj mała Maria-Pia ma się dobrze. Powoli rośnie, a cała jej rodzina śledzi jej rozwój z wielką troską. Żeby podziękować Bogu za dar życia i jego ochronę, dziadek Dawid ponownie odbywa pieszo tę samą pielgrzymkę z sercem wypełnionym radością.
Co wynika z tego pięknego świadectwa? Wiszą nad nami tony łask, gotowe spaść na tych, którzy zdecydują się uwierzyć, działać i dziękować. Wobec Boga czasami trzeba być gwałtownym! Bóg łatwo pozwala Siebie dotknąć; sam poddaje Swym dzieciom pomysły do wzięcia, których z radością im udzieli. Dawid i jego rodzina zrobili wszystko, co było w ich mocy, a Bóg uczynił resztę!
Dzisiaj może już nie macie małej Marii-Pii między życiem a śmiercią; ale z pewnością macie na sercu jakiś ciężar. Jaki by on nie był, nie zapominajcie, że Niebo jest gotowe wam pobłogosławić! Z pewnością spełnienie prośby czy uzdrowienie nie są automatyczne. Jednakże, jak to sprecyzowała Matka Boża, dużo więcej uzdrowień zostałoby udzielonych, jeśli modlilibyśmy się sercem i porzucilibyśmy grzech (przez szczerą spowiedź). Wtedy wystarczy wejść w tę pewność, że Bóg nas nieskończenie kocha i marzy o tym, żeby nas napełniać zgodnie ze Swoją mądrością.
- 4. Zesłanie Ducha Świętego w Rzymie! Matka Boża nie kryje przed nami, że Jej Serce cierpi, ponieważ jak powiedziała: „grzechy się mnożą, one są bardzo liczne”. Otóż grzech nigdy nie przyniósł ze sobą błogosławieństwa! W logice duchowej będziemy musieli cierpieć za ten bezmiar grzechów, jeżeli nie wejdziemy w szczerą skruchę i nie zmienimy kierunku naszego życia. Ale triumf Niepokalanego Serca zbliża się wielkimi krokami! Zacytuję tu proroctwo Patti Mansfield dane 3 czerwca, podczas spotkania z papieżem Franciszkiem w Rzymie z okazji Zesłania Ducha Świętego.
„Bracia i siostry, gdy modliliśmy się do Ducha Świętego, Pan dał mi takie słowo: ‘Podnieście oczy i zobaczcie, pola są białe na żniwa. Jeśli będziecie mi posłuszni i będziecie posłuszni natchnieniu Mojego Ducha, zobaczycie już nieskończenie więcej niż moglibyście poprosić lub sobie wyobrazić. Zobaczycie jak moc Mojego Ducha zstępuje na rasę ludzką. Mówię to wam, pola są białe na żniwa, ale potrzebuję waszego posłuszeństwa. Potrzebuję waszej uległości, potrzebuję waszej wiary; a wtedy zobaczycie cuda, które was zadziwią, nieskończenie więcej niż to, o co możecie poprosić lub sobie wyobrazić, dla chwały Mojego Imienia.”
- 5. Ostrzeżenie z Fatimy. 13 lipca 1917 r., dokładnie 100 lat temu, Matka Boża pokazała małym pastuszkom piekło. Potem powiedziała do nich: „Widzieliście piekło, dokąd idą dusze biednych grzeszników. Żeby ich ratować, Bóg chce ustanowić w całym świecie nabożeństwo do mojego Niepokalanego Serca. Jeśli zostanie zrobione to, co wam powiem, wiele dusz się uratuje i nastanie pokój. Wojna się skończy. Ale jeśli nie przestanie się obrażać Boga, za pontyfikatu Piusa XI nastanie jeszcze gorsza wojna… Żeby temu zapobiec, przyjdę prosić o poświęcenie Rosji memu Niepokalanemu Sercu i Komunię św. wynagradzającą w pierwsze soboty miesiąca. Jeśli posłucha się moich próśb, Rosja się nawróci i nastanie pokój. Jeśli nie, wyleje swe błędy na cały świat… Ojciec Święty będzie musiał dużo wycierpieć, niektóre kraje zostaną zniszczone. W końcu moje Niepokalane Serce zatriumfuje…” (Zobacz uwagę).
W końcu czego? 36 lat objawień w Medjugorju nauczyło nas żyć łaską Bożą i przestać obrażać Boga. Nie ryzykujemy już ignorowania tego matczynego głosu, który szuka, jak możemy uniknąć najgorszego! Każdy z nas może przyspieszyć ten triumf i w ten sposób uniknąć wielu cierpień.
- 6. Uwaga, najbliższa bezpośrednia transmisja w języku francuskim będzie 3 września, a nie 3 sierpnia. Transmisja bezpośrednia z 26 czerwca jest retransmitowana na linku: http://www.enfantsdemedjugorje.fr/direct-du-26-anniversaire-des-aparitions/
Droga Gospo, przepraszam, przepraszam, przepraszam, że tak mało słuchałem Twojego matczynego głosu i lekceważyłem Twoje orędzia pokoju! Na szczęście, z Tobą nigdy nie jest za późno! Dodaj nam otuchy!
Siostra Emmanuel +
Uwaga: Bardzo zachęcamy was do ponownego przeczytania orędzi z Fatimy. Św. Jan Paweł II powiedział w marcu 1984 r. po poświęceniu całego świata Niepokalanemu Sercu: „Medjugorje jest kontynuacją i wypełnieniem Fatimy!”
- 4 – Nasze najbliższe misje: Hiszpania we wrześniu, Włochy w październiku, Argentyna, Urugwaj i Chile w listopadzie. Wasze wstawiennictwo mile widziane!
- 5 – Festiwal Młodzieży będzie miał miejsce od 1-ego sierpnia godz. 18 do 6-ego sierpnia o godz. 9. Przybądźcie licznie, program jest cudowny! O. Jacques Philippe z mojej wspólnoty Błogosławieństw, będzie głównym mówcą. Zaoferujcie tę możliwość jakiemuś młodemu bez środków, w ten sposób możecie uratować czyjeś życie! Księża, przybądźcie tam, wasze kapłaństwo zostanie odnowione!